13 marca 2012

* * *

Jest tylko dziś...
Wczoraj jest już snem,
a jutro tylko wizją.
Ale dobre dziś
czyni wczoraj dniem szczęśliwym, 
a jutro wizją nadziei...


Jeśli wczoraj jest tylko wspomnieniem, to dziś też nie jest tak ważne, jak jutro.
Jeśli teraz jest najważniejsze, to jutro jest arcyważne.

Teraz rozumiem, dlaczego jestem tak niecierpliwa.
Jak najszybciej chcę jutra.

* * *

Szpitalna sala. Łóżko najbliżej drzwi. Szafka, a na niej książka. Na łóżku siedzi młoda dziewczyna i stuka w klawisze laptopa.
Dziewczyna nie wie, jaki jest jej cel. Być może z tego powodu siedzi na szpitalnym łóżku.
Lekarze wiedzą lepiej i leczą ją na chorobę maniakalno-depresyjną. Afektywną.
Dziewczyna miewa chwile szczęśliwości, bezkrytyczna ocena rzeczywistości. Ale miewa też chwile znużenia własnym życiem i otaczającą ją realnością.
Dziewczyna zawsze marzyła o gwiazdach. Czasami gwiazdy zbliżały się, na wyciągnięcie rąk. Czasami były tak odległe, że nawet ich blask nie docierał do jej oczu.
Są chwile, gdy ona sama chce być gwiazdą. Świecić jak ona i ogrzać serca swoim ciepłem. Z każdym dniem tęsknota jest silniejsza. Ogrzać. Z nadmiaru miłości, nie z jej braku.

Na szpitalnym łóżku, najbliżej drzwi siedzi dziewczyna i wystukuje w klawisze setki słów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz